• Przejdź do głównej nawigacji
  • Przejdź do treści
  • Przejdź do głównego paska bocznego
Metafinanse

Metafinanse

blog finansowy Krzysztofa Sobolewskiego

  • O blogu
  • Zacznij tutaj
  • Newsletter
  • Kontakt

Co dalej?

2 czerwca 2020 6 komentarzy

ilustracja kartki z kalendarza - styczeń 2021

Przenieśmy się na chwilę kilka miesięcy w przyszłość. Do — mam nadzieję — lepszych, normalniejszych czasów. Puśćmy wodze fantazji i zobaczmy, jak się nam żyje po ustaniu pandemii.

Znów możemy spotykać się ze znajomymi (choć podawanie sobie ręki na przywitanie wyszło z mody). Znów chodzimy do pracy (tej samej co przed kryzysem, lub nowej — którą udało nam się znaleźć gdy tylko gospodarka zaczęła się na nowo rozpędzać). Znów możemy podróżować (choć procedury na lotniskach zajmują teraz dużo więcej czasu).

Wiele się zmieniło.

Także podejście do domowych finansów. Jak dbasz o własny budżet w tej nowej rzeczywistości? 

Odbudowujesz fundusz bezpieczeństwa

Gdy tylko zaczęłaś ponownie generować nadwyżki w swoim budżecie, część dochodów od razu zaczęłaś kierować na odbudowę funduszu bezpieczeństwa.

Kryzys 2020 roku nieco uszczuplił Twoje oszczędności. Ale właśnie na taki wypadek budowałaś przez lata swoją poduszkę finansową — po to, by mieć miękkie lądowanie w trudnych czasach. A 2020 był najtrudniejszym z trudnych czasów. Ale wraz z powrotem świata do względnej normalności, czas też przywrócić swój fundusz bezpieczeństwa do normalnego poziomu.

Poważnie rozważasz też zabezpieczenie większej kwoty niż zalecana równowartość sześciomiesięcznych wydatków. Ta pandemia może wracać falami i nie masz pewności, czy gospodarka poradzi sobie z kolejnym wielomiesięcznym lockdownem. Lepiej być przygotowanym.

Ostrożniej wydajesz pieniądze

„Ostrożniej” nie znaczy jedynie „mniej”. Tak, wciąż towarzyszy Ci niepewność i przed każdym większym wydatkiem czekasz dłużej, dajesz sobie więcej czasu na przemyślenie. Kryzys nauczył Cię, że nie wszystko musisz mieć od razu. Albo wręcz, że nie wszystko musisz mieć — kropka.

I jakoś… czujesz się z tym lepiej. Jesteś szczęśliwszy z tym, co już masz.

„Wydawanie ostrożniej” znaczy też to, że przy robieniu zakupów cały czas z tyłu głowy masz tę myśl, że Twoje długoterminowe plany mogą się nagle zmienić. Serwisy informacyjne wciąż ostrzegają o możliwej drugiej fali pandemii. Do swoich planów podchodzisz więc z większą elastycznością. I tego samego oczekujesz od innych.

Rezerwując bilety lotnicze i hotele wybierasz te oferty, które pozwalają na zwrot całości kosztów w przypadku rezygnacji lub elastyczną zmianę terminu. Ta opcja jest zazwyczaj nieco droższa niż bezzwrotna rezerwacja, ale godzisz się z dodatkowym kosztem. Nie warto ryzykować.

Ale przede wszystkim, to unikasz dalekich podróży — zamiast tego wybierasz bliższe kierunki. Podróże międzykontynentalne są praktycznie wykluczone — i to nie tylko dlatego, że te bilety znacząco podrożały. Najnormalniej w świecie czujesz się nieswojo z myślą o byciu zamkniętym w metalowej puszce z setką innych osób przez osiem godzin. Dodaj do tego irytujące, acz potrzebne, procedury bezpieczeństwa na lotnisku — i już kompletnie Ci się odechciewa.

(Jednocześnie, czasem zastanawiasz się, czemu tych samych procedur co na lotniskach, wciąż nie wprowadzono na stacjach kolejowych i w pociągach. Wszak tam też zamykają Cię na X godzin w metalowym pomieszczeniu z grupą obcych ludzi.)

„Ostrożniej” podchodzisz też do gotówki. Banknoty i monety zdecydowanie straciły na popularności. Bezstykowe płatności stały się standardem. Już nawet w tym osiedlowym spożywczaku, który wcześniej regularnie miał „popsuty” terminal! Niektóre sklepy przeszły nawet na model „card only” i w ogóle nie przyjmują gotówki.

Utrzymujesz dobre nawyki

Każdy kryzys czegoś uczy.

Ty trzymasz wydatki w ryzach nawet teraz, gdy najgorsze już minęło. Twoja pensja wróciła do poziomu przed epidemią, ale aktywnie starasz się, by wydatki nie podążyły tą samą drogą. Nadwyżkę kierujesz w stronę konta oszczędnościowego.

Znacznie rzadziej robisz zakupy spożywcze. Zamiast codziennie chodzić po bułki, robisz plan posiłków na cały tydzień z góry i zgodnie z tym ustalasz listę zakupów. To dwie pieczenie na jednym ogniu: 1) zakupy z listą dają Ci większą kontrolę nad tym, co kupujesz — nie pozwalasz już sobie na impulsywne wkładanie produktów do koszyka i więcej pieniędzy zostaje Ci w portfelu; 2) spędzasz mniej czasu w zatłoczonych supermarketach.

Starasz się też, aby szukanie pracy weszło Ci w nawyk. Nawet jeżeli nie obawiasz się teraz o swoje obecne stanowisko, to dobrze pamiętasz jak nagle i łatwo sytuacja może zmienić się na gorsze w czasie kryzysu. Dlatego regularnie aktualizujesz swój profil na LinkedIn i swoje CV. Od czasu do czasu odpowiadasz też na ciekawe oferty. Twój cel to przynajmniej jedna rozmowa rekrutacyjna na kwartał. Tak żeby nie wyjść z wprawy.

Organizujesz swój domowy budżet na nowo

W 2020 roku w Twoim budżecie pojawiły się nowe kategorie wydatków. Do debiutantów należą oczywiście maseczki i płyn do dezynfekcji rąk. Nadal dbasz, by mieć ich w domu odpowiedni zapas.

Nawyk częstego mycia rąk został z nami na dobre. Podobnie noszenie maseczek — nie wydaje się już to tak dziwne, jak wcześniej. Egzotyczny zwyczaj z azjatyckich miast stał się szarą, polską codziennością.

Wprawdzie rząd już nie wymaga noszenia maseczek wszędzie, ale ludzie pozostają ostrożni. Zwłaszcza w komunikacji miejskiej i wszelkiego rodzaju zamkniętych pomieszczeniach. Nie wyobrażasz sobie, by pójść do kina bez maseczki. Nawet niektóre sklepy nadal wymagają, by klienci wchodząc mieli zasłonięte usta i nos.

W istniejących kategoriach wydatków też się pozmieniało. Inaczej wygląda na przykład żywność — bo więcej gotujesz w domu, a rzadziej jesz w restauracjach. Z ulgą przyjmujesz też mniejsze wydatki na paliwo. Choć nie jest tak różowo, jak mogłyby sugerować ujemne ceny ropy, to i tak wydajesz na benzynę mniej więcej o połowę mniej niż przed pandemią. Twoja firma pracuje teraz w systemie rotacyjnym i do biura musisz dojeżdżać już tylko 2–3 dni w tygodniu. Pozostałe dni pracujesz zdalnie.

Udał Ci się też eksperyment z przesiadką na rower. Tym bardziej, że włodarze Twojego miasta dobrze wykorzystali czas spowolnienia ruchu drogowego podczas pandemii i uczynili miasto przyjaźniejszym dla pieszych i rowerzystów. Z każdym kolejnym miesiącem coraz rzadziej korzystasz z samochodu.

Planujesz też mały remont przestrzeni biurowej w domu. Wcześniej Ci to nie przeszkadzało, ale teraz gdy pracujesz po 8 godzin dziennie z domu, to po prostu potrzebujesz ergonomicznego krzesła i większego biurka. Dodałaś ten wydatek do swojego budżetu na przyszły miesiąc.

Płacisz też niższy czynsz. Ceny spadły, bo duże miasta już nie są tak atrakcyjnym miejscem do życia, jak przed 2020 rokiem. Wiele osób może pracować skąd tylko zechce — nie ma już potrzeby mieszkania blisko biura. Do tego ci, którzy kupowali mieszkania jako inwestycję, sparzyli się na tym. Uwolniło to rynek i teraz znacznie łatwiej jest znaleźć ofertę wynajmu lub nawet sprzedaży mieszkania w rozsądnej cenie („rozsądnej”, ale jeszcze nie „atrakcyjnej” — nie rozpędzajmy się za bardzo w tych fantazjach 😉 ). Ale i tak ostatnio zacząłeś zastanawiać się nad przeprowadzką za miasto. Mieszkanie w centrum straciło część swojego uroku…

—

Trochę nieswojo się z tym wszystkim czujesz. Niby zostaje Ci teraz więcej pieniędzy w kieszeni niż wcześniej — ale z drugiej strony cały czas towarzyszy Ci niepewność.

Żyjesz w naprawdę dziwnych czasach.

Podobał Ci się ten artykuł?

Zapisz się na newsletter aby otrzymywać dodatkowe materiały i nowe artykuły na swój email. Żadnego spamu.

Na początek dostaniesz ode mnie:

- szablon budżetu domowego w Excelu
- przydatne arkusze Excel do obliczania m.in. własnego wskaźnika inflacji czy oszczędności z przesiadki z samochodu na rower
- wzory wniosków o zamknięcie konta w popularnych polskich bankach

Zapisz się — wystarczy email:

Zobacz przykładowy email

Reader Interactions

Komentarze

  1. gawel napisał

    2 czerwca 2020 o 09:29

    Dzięki za bardzo wartościowy wpis. To co napisałeś to sama prawda i zgadzam się z Tobą w 100%. Wkurza mnie mnie określenie „powrót do normalności”. Co rzeczywistość sprzed pandemii miała wspólnego z normalnością? Dokąd zabrnęła ludzkość? Wieczna nagonka za wzrostem gospodarczym, tak jakby 3, 5, 7 % przepraszam po co to czy w Polsce przybyło 5% ludności rocznie? Moim zdaniem pandemia to jakiś zręczny zabieg ekologów (?) lub innych osób, która znalazła sposób na zwrócenie ludzkości uwagi na dotychczasowe życie poprzez radykalne działanie w ich dotychczasowe życie. Negatywne są oczywiście zgodny ale w Polsce zmarło dotychczas mnie ludzi na covid19 od początku pandemii niż wynosi dzienna norma zgonów ok 1100 z tego 18 to samobójstwa. cdn

    Odpowiedz
  2. gawel napisał

    2 czerwca 2020 o 09:30

    Do pozytywów zaliczyłbym:
    1) poprawę higieny ( we Włoszech tylko połowa ludności myje ręce po podtarciu pupy!!! Dlatego z uwagi na to nigdy niczego tam nie zjem bo nigdy moja noga tam nie postanie)
    2) zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska poprzez redukcję ruchu lotniczego, ale również zmniejszenie emisji spalin energetycznych.
    3) wyeliminowanie z rynku zachciankach i zbytecznych produktów i usług oraz galerii handlowych w niedługiej przyszłości.
    4) urealnienie dochodów i kosztów. Czy dziunia która klika myszka w korporacji zasługuje na 10 k netto na miesiąc ? Szczerze wątpię ale profesor kardiolog, czy neurolog jedyny w Polsce może wziąć za wizytę 500-700 zł bo przez 40 lat uczył się jak ratować życie, a dziunia nie i efekty jej pracy są żadne i zbyteczne.

    Odpowiedz
  3. gawel napisał

    2 czerwca 2020 o 09:31

    5) likwidacja średniowiecznej szkoły, też trzeba było epidemii żeby to z powodzeniem zmienić, zmuszenie nauczycieli do konkretnej pracy bo rodzić również może posłuchać tego stękania i nijakości edukacyjnej i dyrekcja też (jakby nie wiedziała)
    6) utarcie nosa górnikom i odwrót od węgla,
    7) zmiana nawyków żywieniowych i gotowanie w domu.
    8) reanimacja relacji międzyludzkich w rodzinie.

    Odpowiedz
  4. Jakub napisał

    2 czerwca 2020 o 19:34

    Każdy kryzys czegoś uczy :) A przynajmniej powinien. Widać to ostatnio w ilości oszczędności budowanych przez mieszkańców wielu państw europejskich. A co do powrotu do normalności. To już raczej będzie całkiem inna normalność niż do tej pory. Może to i dobrze. Zmiany są potrzebne, bo dzięki im człowiek może się rozwijać :)

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski napisał

      3 czerwca 2020 o 08:13

      Właśnie też się zastanawiam nad tym zjawiskiem powiększających się oszczędności. Nawet zacząłem robić research w obszarze wartości depozytów bankowych w Polsce (być może na potrzeby kolejnego wpisu 😉 ). Dziwne, zaskakujące. Depozyty rosną, mimo że mogłoby się wydawać, że ludzie raczej będą sięgać po oszczędności w kryzysie, a nie jeszcze więcej odkładać. Tym bardziej, że stopy procentowe są jakie są…

      Odpowiedz
  5. Zdzisław Kusal napisał

    27 czerwca 2020 o 14:31

    Artykuł ciekawy.Nie zgadzam się jednak ,że tylko placimy kartą.Proszę o podanie ile kosztuje drobnego sklepikarza terminal.Kto zarabia na tych operacjach.Ja wiem.Dlatego gotowka dla mnie jest najważniejsza.Mnie zawsze uczono ,że należy myć często ręce, a na pieniądzach zawsze były,są i będą mikroby.Karty płatnicze też są nosicielami mikrobów i zalecam mycie rąk po ich użyciu.Pozdrawiam.

    Odpowiedz

Dołącz do dyskusji Cancel reply

Pierwszy Sidebar

zdjęcie autora

Cześć! Jestem Krzysztof.

Prowadzę Metafinanse od 2009 roku i pokazuję tu jak oszczędzać pieniądze, zarządzać domowym budżetem i wychodzić z długów.

Metafinanse zostały docenione przez magazyn Press jako „jeden z tych blogów, które naprawdę dostarczają praktycznej pomocy w finansach osobistych” oraz serwis Bankier.pl, według którego Metafinanse to „znakomite miejsce dla osób, które chcą zacząć efektywnie oszczędzać, lepiej monitorować swoje wydatki czy rozpocząć przygodę ze światem inwestycji”.

Jeśli szukasz pomocy w osiągnięciu równowagi finansowej, to jesteś w dobrym miejscu.

Zostań swoim własnym doradcą finansowym — za darmo

Już ponad 1 600 osób wzięło sprawy w swoje ręce i polepsza własną sytuację finansową korzystając z:

- szablonu budżetu domowego w Excelu
- rocznego planu finansowego
- arkuszy Excel do obliczania własnego wskaźnika inflacji i oszczędności z przesiadki z samochodu na rower
- wzorów wniosków o zamknięcie konta w popularnych polskich bankach
- nowych porad z bloga

Zapisz się i otrzymaj materiały, które pomogą ci zadbać o własne finanse:

Nigdy nie wysyłam spamu! → Zobacz przykładowy newsletter

Dołącz do społeczności

→ Twitter (749)

→ Facebook (2503)

→ Instagram

→ Pinterest

→ RSS

Szanuję Twoją prywatność

Na Metafinansach nie zbieram żadnych danych o użytkownikach -- poza natywnymi statystykami odwiedzin WordPressa. Te gromadzone są jedynie w zagregowanej formie i nie pozwalają na przypisanie żadnych danych do konkretnych Czytelników.

Mój newsletter nie zawiera kodów śledzących i nie zbiera informacji o tym, czy otwierasz maile ode mnie i czy kilkasz w moje linki.

Polityka prywatności i cookies

Nota prawna

Treści zawarte w blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Copyright © 2021 Krzysztof Sobolewski