Kupiłem nowego iPhone’a. Nie, nie tego, który właśnie wyszedł. Cały czas uważam, że nie warto płacić za drobne ulepszenia. Trzymam się cały czas swojego modelu sprzed dwóch lat.
No więc gdy go kupiłem te dwa lata temu, to na zakupie samego telefonu się nie skończyło. Wkrótce potem dokupiłem etui. A potem jeszcze battery case. I zapasowy kabel z ładowarką. Nie wspominając już o zakupie nowych aplikacji i subskrypcji.
Jeden zakup pociągnął za sobą lawinę kolejnych. Tak właśnie działa „efekt Diderota”. Jak się temu przeciwstawić?
Denis Diderot, francuski filozof, większość swego życia spędził w biedzie. Aż do momentu, gdy jego córka miała wyjść za mąż. Diderot był już wówczas znaną postacią i wiadomość o tym, że nie stać go na posag trafiła aż do Katarzyny Wielkiej, carycy Rosji. Ta zaoferowała Diderotowi 50 tysięcy franków za pracę w jej bibliotece. W przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze, była to duża suma.
Co Diderot zrobił z tymi pieniędzmi? Na początek pozwolił sobie na małą ekstrawagancję — i kupił sobie luksusową szatę. Szybko jednak zauważył, że ten nowy strój wyróżnia się na tle reszty jego rzeczy. Postanowił więc „ulepszyć” swój majątek, tak aby jego pozostałe przedmioty i ubrania dorównywały swoim pięknem jego nowej szacie.
Jeden zakup może uruchomić lawinę konsumpcji
W jego domu zaczęły pojawiać się nowe ubrania, meble, wyposażenie. Zmienił się nie do poznania. I przy okazji roztrwonił pieniądze, które wcześniej otrzymał.
Jeden zakup wpędził go w spiralę niekontrolowanej konsumpcji.
Dziś możemy zauważyć tę zależność w różnych obszarach życia:
- przy zakupie nowej elektroniki, jak w powyższym przykładzie z nowym telefonem
- przy zakupie nowych mebli — gdzie stare elementy wyposażenia domu wydają się teraz mniej pasować i proszą się o wymianę
- przy zakupie nowych elementów garderoby — gdy przy okazji dokupujemy nowe akcesoria i ubrania do pary z tym pierwszym zakupem
- przy wchodzeniu w nowe hobby — wówczas często w domu pojawiają się nowe książki i sprzęty
- gdy uczymy się nowego sportu, zwłaszcza takiego, który wymaga dodatkowego wyposażenia
- przy otwieraniu konta w banku — bankierzy będą chcieli dodać nam kartę kredytową, limit w rachunku
- za każdym razem, gdy w sklepie internetowym widzisz ramkę z nagłówkiem „inni klienci kupili także…”
Efekt Diderota to jeden z ukrytych kosztów nowych zakupów. Jak się nie dać temu zjawisku?
Przede wszystkim staraj się kupować rzeczy, które pasują do tych, które już masz. Nie twórz kontrastów i nie wprowadzaj w swoje życie przedmiotów, które wymagałyby znacznej reorganizacji otoczenia.
Trzymaj się swojego budżetu i ustalonych limitów. Jeżeli w swoim planie wydatków wpisałaś kwotę X na nowy telefon, to zamknij się w tej kwocie — łącznie z akcesoriami.
W przypadku spodziewanych i niespodziewanych nadwyżek finansowych, w pierwszej kolejności przeznacz pieniądze na oszczędności i inwestycje, a dopiero potem myśl o zachciankach.
Nie kupuj rzeczy, których głównym lub jedynym zastosowaniem jest pokazanie innym twojego statusu materialnego.
Daj sobie mniej okazji i ogranicz liczbę pokus do nowych zakupów. Wypisz się z newsletterów sklepów online, przestań śledzić plotki i przecieki o nowych urządzeniach, nie spędzaj godzin w centrach handlowych i na stronach sklepów.
Nie daj się „upsellingowi”. Trzymaj się swojego budżetu i unikaj impulsywnych zakupów
Nie bez powodu „upselling” jest jednym z kluczowych kryteriów efektywności sprzedawców. Korporacje nie będą poprzestawać na sprzedaniu nam jednej rzeczy — zamiast tego będą próbowały opakować nas w dodatkowe produkty i usługi. By wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy z każdego jednego klienta.
Wiesz jak to działa. Teraz możesz się temu przeciwstawić i przestać nakręcać spiralę niepotrzebnej konsumpcji.
Jak zwykle Bardzo Fajne uwagi Pozdrawiam
Dzięki!
Najlepiej przygotować plan zakupowy z wyprzedzeniem. Ja mam liste produktów które chce kupić. Jeśli po np. 3 miesiącach patrząc na liste dalej czuje potrzebe zakupu – to ide i kupuje bo to znaczy że to nie chwilowa zachcianka. No chyba że jakiś sprzęt przestanie działać to po prostu trzeba kupić nowy od razu, ale nie ulegam pokusie wiekszych zakupów :P