Jeszcze parę lat temu oszczędzanie było czymś wstydliwym. Nawet samo słowo miało inny wydźwięk. Bliżej mu było do “skąpy” niż do “sprytny” czy “mądry”.
Od momentu, w którym zacząłem pisać Metafinanse, do dziś trochę się w tym względzie zmieniło. Duża w tym zasługa Michała, którego blog właściwie rozpoczął “modę” na bycie oszczędnym.
Ale dziś, oszczędzanie to już nie skąpstwo. To już nawet nie moda. To konieczność.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio żyliśmy w takiej niepewności. Nawet kryzys z 2008 roku przestaje być dobrym porównaniem (o ile w ogóle nim kiedykolwiek był). Coraz częściej musimy mierzyć się z czarnymi scenariuszami. Dla wielu osób są one już całkiem realne. Utrata pracy, redukcja pensji, zawieszone plany na przyszłość, firma zagrożona bankructwem… Nie mówiąc nawet o samym zdrowiu!
Z jednej strony, nie ma co ulegać panice. Ale też dobrze jest być przygotowanym na jeden z tych gorszych wariantów. Jak zachować w tym względną równowagę?Czytaj dalej…