• Przejdź do głównej nawigacji
  • Przejdź do treści
  • Przejdź do głównego paska bocznego
Metafinanse

Metafinanse

blog finansowy Krzysztofa Sobolewskiego

  • O blogu
  • Zacznij tutaj
  • Newsletter
  • Kontakt

Podatki są dla ludzi (a nie dla korporacji)

31 sierpnia 2016 26 komentarzy

W 2014 roku Apple zapłaciło w Irlandii 0,005% podatku od zysku

Zastanówcie się nad tym przez chwilę…

Nie dwanaście i pół procenta, według i tak niskiej, standardowej stawki. Nie jeden procent. Nawet nie pół procenta. 0,005%!

To absurdalnie niski podatek. Przekładając to na bliższy życiu przykład:

Weźmy przeciętnie zarabiającego Polaka. Zarabia tyle, że do rocznego PIT-a wpisuje podstawę opodatkowania w wysokości 40 000 zł. Według normalnej stawki podatku dochodowego (18% w pierwszym progu, minus kwota wolna) zapłaci nieco ponad 6 600 zł (nie uwzględniając odliczeń i ulg).

Gdyby miał być opodatkowany według stawki Apple, zapłaciłby… 2 zł.

Absurd. To jest totalnie nie w porządku!

Tim Cook zgrywa naiwnego i tłumaczy, że wszystko było zgodne z prawem i na jak najbardziej standardowych i dostępnych dla każdego warunkach:

Over the years, we received guidance from Irish tax authorities on how to comply correctly with Irish tax law — the same kind of guidance available to any company doing business there. In Ireland and in every country where we operate, Apple follows the law and we pay all the taxes we owe. (…)

The opinion issued on August 30th alleges that Ireland gave Apple a special deal on our taxes. This claim has no basis in fact or in law. We never asked for, nor did we receive, any special deals.

W takie tłumaczenia mogą uwierzyć chyba tylko najwięksi fani Apple.

Powiedzmy sobie wprost:

  • Można przypuszczać, że stał za tym cyniczny plan, by płacić jak najmniej. Świadczy o tym chociażby fakt, że Apple (podając za The Guardian) przypisywało oddziałowi w Irlandii wartości sprzedaży, których ten oddział nie miał fizycznej możliwości wytworzyć. Możemy mieć więc tu do czynienia z transferem zysków na tej samej zasadzie jak to się dzieje w przypadku rajów podatkowych.
  • Przekonanie, że rząd podarował korporacji tak daleko idące ulgi podatkowe wyłącznie z dobroci serca jest co najmniej chybione. Nie byłbym zdziwiony, gdyby stała za tym mniej lub bardziej zawoalowana sugestia, że Apple przeniesie znaczną część miejsc pracy do Irlandii (lub jakiekolwiek inne obietnice tego typu). A może nawet szantaż („jak nie dostaniemy ulg, to przeniesiemy nasz biznes gdzieś indziej” — taka sugestia przewija się zresztą we wczorajszym oświadczeniu Cooka).
  • Wiara, że takie traktowanie jest równo dostępne dla wszystkich podmiotów to daleko idąca naiwność.
  • Nie mówimy o jakimś małym przedsiębiorcy, który być może faktycznie potrzebowałby wsparcia od państwa na start. Mówimy o Apple — wielkiej, międzynarodowej korporacji, która siedzi na ponad 200 miliardach dolarów w gotówce. Trudno byłoby trafić na bogatszego.

Cokolwiek by nie mówić o zbiurokratyzowaniu UE i jej przesadnych regulacjach, cieszy mnie, że Komisja Europejska blisko przygląda się takim szemranym praktykom i zajmuje coraz ostrzejsze stanowisko wobec „wolnej amerykanki” korporacji. I wprost nazywa takie działania niezgodnymi z prawem:

The European Commission has concluded that Ireland granted undue tax benefits of up to €13 billion to Apple. This is illegal under EU state aid rules, because it allowed Apple to pay substantially less tax than other businesses.

Na Apple został właśnie nałożony domiar podatkowy w wysokości 13 miliardów euro (nie licząc odsetek) za nieuczciwe praktyki podatkowe w latach 1991 – 2015.

Mówi się, że ze względu na wysokość kary (rzekomo czterdziestokrotność poprzedniego rekordu w podobnej sprawie), Apple zostało ukarane dla przykładu. Mam nadzieję, że ten przykład zadziała i innym korporacjom choć trochę odechce się kantować na podatkach.

A może Komisja po prostu uwzięła się na Apple? Nie — na celowniku ostatnio są również Starbucks i Fiat-Chrysler oraz McDonald’s i Amazon.

Dla mnie na pewno jest to sygnał, że we współczesnym świecie — na szczęście! — powoli kończy się przyzwolenie na unikanie podatków przez wielkie firmy.

Podobał Ci się ten artykuł?

Zapisz się na newsletter aby otrzymywać dodatkowe materiały i nowe artykuły na swój email. Żadnego spamu.

Na początek dostaniesz ode mnie:

- szablon budżetu domowego w Excelu
- przydatne arkusze Excel do obliczania m.in. własnego wskaźnika inflacji czy oszczędności z przesiadki z samochodu na rower
- wzory wniosków o zamknięcie konta w popularnych polskich bankach

Zapisz się — wystarczy email:

Zobacz przykładowy email

Reader Interactions

Komentarze

  1. Lech napisał

    31 sierpnia 2016 o 08:53

    Dzięki za głos rozsądku, tak rzadko spotykany w finansowej blogosferze.

    Odpowiedz
  2. Magdalena Bród napisał

    31 sierpnia 2016 o 10:47

    No dla mnie to typowe oszustwo. Zgadzam się z Tobą Krzysiek w 100%, że jest to mega nie w porządku. Zwłaszcza, że taka firma ma kasę na te podatki. A przeciętny Kowalski często musi sobie „z garnka odejmować”.

    Odpowiedz
    • Krzysztof napisał

      31 sierpnia 2016 o 19:31

      Najlepsze jest to, że te 0,005% to nie jest szczyt. W Stanach są firmy, które mają efektywną ujemną stopę opodatkowania. Rządy i społeczeństwa pozwalają korporacjom na zbyt wiele — mam nadzieję, że narastające społeczne oburzenie wokół tego tematu, jak i takie decyzje jak wyżej, doprowadzą w końcu do odwrócenia tego trendu.

      Odpowiedz
      • Kaizen W Finasach napisał

        1 września 2016 o 06:08

        raczej się tak nie stanie jak mówisz. z prostej przyczyny. Obecnie rząd ( czyli poniekąd my) płaci za bezrobotnego przykładowo 800 PLN zasiłku. Jak przyjdzie korporacja i za brak podatku zatrudni tego bezrobotnego. Płaci on podatki przez co więcej zostaje pieniędzy na inne wydatki lub istnieje w wariancie optymistycznym możliwość obniżenia ich dla obywateli. Apple nie ma realnego konkurenta w Europie więc nie występuje konflikt interesów z jakąkolwiek firmą więc państwa zabiegają o to aby ta firma płaciła cokolwiek. Fabryki i tak są w Azji, więc przy dochodach Apple te 0,005% jest kwotą nad wyraz sporą za zarejestrowanie działalności oraz działalność księgową

      • PIT napisał

        30 września 2016 o 00:30

        Apple może mieć fabryki w Azji , księgowość w Indiach ale 0,5 mld potencjalnych klientów jest w UE.

        Jeśli im nie sprzeda towaru to sorry ale Chińczycy,Hindusi z Rosjanami nie są w stanie kupić nawet połowy tego co można sprzedać w Europie ;).

      • Kaizen W Finasach napisał

        30 września 2016 o 05:29

        Apple największą sprzedaż ma w USA , w Australii i w Japonii . Europa jest tylko dodatkiem.

      • PIT napisał

        3 października 2016 o 19:06

        Jeśli zarząd spółki dobrowolnie rezygnuje z zysków to w krajach anglo-skaskiego kapitalizmu jest automatycznie wysyłany na zieloną trawkę .

      • Kaizen W Finasach napisał

        3 października 2016 o 20:07

        Błąd – bo jeśli w kapitalizmie anglo-saskim spółka nie wygeneruje zysków dla akcjonariuszy to idzie pod nóż :P Możesz sprawdzić :)

  3. Wojtek napisał

    31 sierpnia 2016 o 10:51

    Jak nie wiadomo o co chodzi to…. bo kto bogatemu zabroni

    Odpowiedz
  4. Łukasz z Finanseodpodstaw.pl napisał

    31 sierpnia 2016 o 11:17

    100% zgoda – wszyscy powinni płacić podatki na równych zasadach. Z drugiej strony jestem ciekaw jak to się odbije na ceny urządzeń Apple i w ogóle elektroniki w Europie, które i tak są sporo wyższe niż w Stanach czy Chinach.

    Odpowiedz
    • Marcin Postek napisał

      31 sierpnia 2016 o 17:30

      Ceny ustala konkurencja. A ta nie spi. Myslenie: „pozwólmy im kraść bo podniosą ceny lub zwolnia ludzi” jest chore.

      Odpowiedz
      • Krzysztof napisał

        31 sierpnia 2016 o 19:40

        Trudno wyrokować. Apple raczej dotychczas nie konkurowało ceną

      • maur napisał

        1 września 2016 o 10:22

        Ale podniesienie jeszcze cen obecnie już jednych z najdroższych urządzeń byłoby imho ryzykowne. Sam np korzystam z komputera i telefonu appla, już po ostatnich zmianach w macbookach rozważam zmianę w przyszłości trochę, podniesienie cen to byłaby kropla przelewajaca czarę.
        Natomiast ekosystem appla fajnie zgrywa się razem. Jak zmieniłbym komputer, to nie mam większego powodu by nadal używać komórki od nich.

    • Krzysztof napisał

      31 sierpnia 2016 o 19:40

      Ciekawe jak z cenami urządzeń, ale co interesujące — na wycenę akcji ten wyrok nie miał prawie żadnego wpływu (drobne, nawet-nie-procentowe wahnięcie w dół wczoraj, a dziś już odrabiają)

      Odpowiedz
  5. Marcin Postek napisał

    31 sierpnia 2016 o 17:31

    Ciekaw jestem czy cokolwiek z tego zapłacą. Czy któraś z wymienianych w artykule firm zapłaciła?

    Odpowiedz
    • Krzysztof napisał

      31 sierpnia 2016 o 19:41

      No właśnie przed nami jeszcze cała procedura odwołań itp. Ale przynajmniej jeden krok w dobrą stronę został już zrobiony

      Odpowiedz
  6. Krzysztof napisał

    31 sierpnia 2016 o 20:11

    Przeglądając dziś wieczorem ten tekst naszła mnie taka refleksja: Metafinanse od jakiegoś czasu zmieniły nieco kurs.

    To już nie tylko blog o finansach osobistych, o tym jak prowadzić budżet domowy, itp. Oprócz wpisów typu „X sposobów na oszczędzanie na Y” coraz częściej pojawiają się artykuły takie jak ten. Jakaś opinia, jakiś komentarz do bieżących wydarzeń, coś w tym stylu.

    Metafinanse to nadal jak najbardziej blog finansowy, ale teraz w tej definicji mieści się też bycie blogiem opinii o kapitalizmie, gospodarce, rynku finansowym… Jestem ciekaw co o tym sądzicie. Też to tu widzicie? I czy w ogóle warto by blogi finansowe zabierały głos w takich sprawach jak wyżej?

    Będę bardzo wdzięczny za Wasze opinie! :)

    Odpowiedz
    • Wojtek napisał

      31 sierpnia 2016 o 21:44

      Nie ma nigdzie w nazie, że to blog o finansach osobistych. Metafinanse to blog o… finansach, a te mają różne oblicza. Ja jestem jak najbardzie za lekkim odbiciem od tematyki budżetu i oszczędzania. Fajnie jest też od czasu do czasu zagłebić się w inne obszary temetyki związanej z pieniądzem.

      Odpowiedz
    • BJK napisał

      1 września 2016 o 10:41

      to co piszę na swoim blogu: finanse osobiste czy inwestycje nie kończą się na naszym portfelu, koncie bankowym i rachunku maklerskim. To cała otoczka makroekonomiczna wpływa na wycenę aktywów czy to ile wydajemy w sklepach. I dlatego ta forma jest jak najbardziej wskazana :)

      Odpowiedz
  7. BJK napisał

    1 września 2016 o 10:40

    Osobiście nie wierzę, że korporacje zaczną płacić podatki w normalnym wymiarze. To właśnie o to chodzi przy zatrudnianiu księgowych z pensjami wielokrotnie wyższymi od przeciętnej by znaleźli oni sposób na oszczędności na podatkach. Tego się nie uniknie. A jeśli nawet to cała kwestia pieniędzy poleci do kraju, który do takowego „nagonkowego paktu” nie przystąpi. Jestem absolutnie przeciwny takim praktykom, ale spójrzmy też z drugiej strony 0,005% to więcej niż 0,000% ;)

    Odpowiedz
    • blaytman napisał

      8 września 2016 o 13:10

      Jak nie Irlandia to zjadą inny raj podatkowy. Im różnicy nie robi.

      Odpowiedz
      • BJK napisał

        12 września 2016 o 13:00

        dokładnie

  8. blaytman napisał

    8 września 2016 o 13:07

    I tak pewnie pomimo ulg podatkowych ekonomicznie Irlandia wychodziła na plus (zatrudnienie etc.), więc nie ma znaczenia jak mały to był procent. Oczywiście gorzej mogą się czuć kraje z których podatek był wyprowadzany. Teraz i tak już się odchodzi od korporacyjnych podatków bo nie da się ich efektywnie ściągać, zawsze pouciekają. Dlatego zwiększają obciążenie umów o pracę, bo i tak muszą lokalnych ludzi pozatrudniać, a przeciętny ludzie nie będą ryzykować jakimiś optymalizacjami podatkowymi.

    Odpowiedz
    • PIT napisał

      30 września 2016 o 00:34

      Zachowanie rządu Irlandii przypomina sytuacja w której w kamienicy 1 lokator sprzedaję wodę poza budynek po cenie niższej niż cena zakupu wody do budynku bo nie ma liczników i koszty rozkładają się na wszystkich mieszkańców.

      Odpowiedz
  9. Marcin Hłybin napisał

    8 września 2016 o 13:13

    Bogaci nie płacą podatków i już tłumaczę dlaczego. Jeżeli masz milion złotych podatku do zapłacenia, to zamiast urzędowi skarbowemu zapłacisz ten milion firmie podatkowej, która stanie na głowie, aby w przyszłym roku podatek wyniósł 0,005% przepuszczając dochód przez zagraniczne spółki, eksportując umowy licencyjne, dogadując się z krajami bezpośrednio lub poprzez sprytne luki w prawie. Apple już od lat 80-tych stosował Double Irish z powodzeniem.

    Czy jest to nieuczciwe tego nie wiem. Czy nieuczciwy jest zakup samochodu na spółkę założoną w Czechach w celu rozliczenia pełnego VATu i pozbycia się akcyzy 18,6%?

    Odpowiedz
    • PIT napisał

      30 września 2016 o 00:41

      Jeśli spółka nie prowadzi działalności operacyjnej w Czechach a samochód jeździ po głównie po Polskich drogach to jest to nieuczciwe , od tego tylko kroczek do kupowania kosztów i wyłudzania VATu na karuzeli.

      Odpowiedz

Dołącz do dyskusji Cancel reply

Pierwszy Sidebar

zdjęcie autora

Cześć! Jestem Krzysztof.

Prowadzę Metafinanse od 2009 roku i pokazuję tu jak oszczędzać pieniądze, zarządzać domowym budżetem i wychodzić z długów.

Metafinanse zostały docenione przez magazyn Press jako „jeden z tych blogów, które naprawdę dostarczają praktycznej pomocy w finansach osobistych” oraz serwis Bankier.pl, według którego Metafinanse to „znakomite miejsce dla osób, które chcą zacząć efektywnie oszczędzać, lepiej monitorować swoje wydatki czy rozpocząć przygodę ze światem inwestycji”.

Jeśli szukasz pomocy w osiągnięciu równowagi finansowej, to jesteś w dobrym miejscu.

Zostań swoim własnym doradcą finansowym — za darmo

Już 1 601 osób wzięło sprawy w swoje ręce i polepsza własną sytuację finansową korzystając z:

- szablonu budżetu domowego w Excelu
- rocznego planu finansowego
- arkuszy Excel do obliczania własnego wskaźnika inflacji i oszczędności z przesiadki z samochodu na rower
- wzorów wniosków o zamknięcie konta w popularnych polskich bankach
- nowych porad z bloga

Zapisz się i otrzymaj materiały, które pomogą ci zadbać o własne finanse:

Nigdy nie wysyłam spamu! → Zobacz przykładowy newsletter

Dołącz do społeczności

→ Twitter (749)

→ Facebook (2503)

→ Instagram

→ Pinterest

→ RSS

Szanuję Twoją prywatność

Na Metafinansach nie zbieram żadnych danych o użytkownikach -- poza natywnymi statystykami odwiedzin WordPressa. Te gromadzone są jedynie w zagregowanej formie i nie pozwalają na przypisanie żadnych danych do konkretnych Czytelników.

Mój newsletter nie zawiera kodów śledzących i nie zbiera informacji o tym, czy otwierasz maile ode mnie i czy kilkasz w moje linki.

Polityka prywatności i cookies

Nota prawna

Treści zawarte w blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Copyright © 2021 Krzysztof Sobolewski