• Skip to primary navigation
  • Skip to main content
  • Skip to primary sidebar

Metafinanse

budżet domowy, oszczędzanie i produktywność

  • O blogu
  • Zacznij tutaj
  • Kontakt

Witam na nowym blogu – nietypowe podsumowanie kwietnia 2012

7 maja 2012 25 komentarzy

Ten artykuł opublikowałem rok temu lub dawniej. Miej proszę na uwadze, że część zawartych tu informacji może być już nieaktualna.

Witam na nowym blogu!

Jeżeli nie czytasz tekstów zaczynających się od „witam”, to bardzo mi przykro. Przegapisz informacje o tym po co jest ten blog, jaki jest cel ostatnich zmian i ile to wszystko kosztowało.

Długo zapowiadana odświeżona wersja Metafinansów już działa! O wielu nowościach przeczytasz tutaj, ale to oczywiście nie wszystko. Zapraszam do rozejrzenia się po blogu.

Bardzo liczę na Wasze opinie w komentarzach – biorę je bardzo serio, czego dowodem są te wszystkie zmiany.

Po co to wszystko?

Pisząc od ponad dwóch lat na Metafinansach zawsze przyświecała mi jedna zasada: aby mój blog był maksymalnie użyteczny dla Czytelników.

Od strony treści: tak, aby artykuły były dla Was przydatne.

Moim największym celem na tym blogu jest to, by inspirować do wprowadzania pozytywnych zmian w zarządzaniu finansami. Mam nadzieję, że znajdzie się kilka osób, które pod wpływem moich tekstów zmieniły coś na lepsze: wprowadziły nowe, dobre nawyki finansowe, zaczęły oszczędzać, prowadzić budżet lub przeniosły swoje oszczędności do lepszego banku…

Wiem, jak ważne jest to, by móc łatwo dotrzeć nawet do najbardziej podstawowych informacji o zarządzaniu finansami domowymi. Jeszcze kilka lat temu sam byłem w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Wtedy szukałem najlepszych i sprawdzonych sposobów na jak najszybsze i najbardziej efektywne pozbycie się długów.

Czytałem m.in. takie blogi jak APP Funds, Oszczędzanie.net, czy Get Rich Slowly – a także różne fora i poradniki finansowe. Wyciągałem z nich najlepsze i najskuteczniejsze (moim zdaniem) porady i wprowadzałem je w życie. Eksperymentowałem z własnymi metodami na oszczędzanie i budżetowanie.

To, co sprawdziło się w praktyce, przedstawiam na Metafinansach.

Chcę, by mój blog któregoś dnia pomógł komuś tak, jak wymienione wyżej blogi pomogły mnie. Dlatego, przy okazji przenosin, zrobiłem tu wielki porządek. Jeżeli czytasz Metafinanse od dłuższego czasu, to na pewno zauważysz, że nie przeniosłem tu całego archiwum jeden-do-jeden.

Zamiast tego wybrałem tylko najbardziej przydatne i najpopularniejsze wpisy. Niektóre sprzed kilku-kilkunastu miesięcy, więc dodatkowo każdy z nich odświeżyłem, przeredagowałem i zaktualizowałem do dzisiejszych warunków. Tak, aby osoba szukająca podstawowych informacji i najlepszych rad dotyczących finansów domowych mogła szybko trafić do najbardziej aktualnych materiałów.

Te najbardziej kluczowe teksty znalazły się w dwóch blokach tematycznych:

  • Finanse osobiste: od czego zacząć? – seria wpisów o fundamentalnych zasadach w zarządzaniu własnymi finansami. Z tych tekstów dowiesz się m.in. jak skutecznie (i bez wysiłku) prowadzić domowy budżet, czym kierować się w oszczędzaniu pieniędzy i jak regularnie generować nadwyżki finansowe.
  • Inwestowanie: od czego zacząć? – seria tekstów opisujących podstawy i pierwsze kroki w inwestowaniu pieniędzy. Dowiesz się m.in. gdzie zainwestować pierwsze oszczędności, jak i z jakimi pieniędzmi zacząć grać na giełdzie.

Zmiany to słowo-klucz ostatnich tygodni

Na początku kwietnia podjąłem decyzję o tym, że przenoszę bloga na własny serwer i domenę. A za tym szły kolejne zmiany: rezygnacja z silnika Bloggera i przejście na WordPress. To znów oznaczało zmianę wyglądu strony.

Każdą nowość i modyfikację wprowadzałem z myślą o tym, by blog jako całość był jak najbardziej użyteczny.

  • By łatwo było trafić do najlepszych wpisów na dany temat.
  • By nowy Czytelnik od pierwszego rzutu oka wiedział, o co chodzi w tym blogu.
  • By na ekranie znalazły się tylko rzeczy potrzebne – bez zbędnych widgetów, grafik i dodatków.
  • By łatwo było zapisać się na newsletter (warto!).
  • By nic nie odwracało uwagi od najważniejszej rzeczy na blogu – czyli od wpisów. A więc: brak reklam.
  • By treść strony była prezentowana w atrakcyjny sposób.
  • By blog, jako całość, wyróżniał się na tle polskiej blogosfery finansowej.

Mam nadzieję, że udało mi się te cele osiągnąć.

Jeżeli chodzi o techniczną stronę bloga, to trochę mnie to wszystko kosztowało. To, co tu widzicie, pochłonęło praktycznie cały „dochód” bloga z zeszłego roku.

Ile dokładnie?

  • Odnowienie serwera będzie kosztować mnie co roku 126,29 zł.
  • Domeny: 79,95 zł.
  • Szablon i framework bloga to jednorazowy koszt $79,95 (tak, dolarów).

No i muszę doliczyć jeszcze mnóstwo czasu na dostosowanie wszystkich ustawień.

Ale wydałem te pieniądze absolutnie bez żalu. Bo te wszystkie zmiany, to tak naprawdę podziękowanie dla Was wszystkich, którzy wspieraliście Metafinanse. Odwiedzając blog, zapisując się na RSS, komentując, czy rozważając polecane przeze mnie oferty.

Wielkie dzięki!

Co dalej?

Metafinanse nadal będą opierać się na trzech filarach:

  1. praktycznych poradach finansowych
  2. moich opiniach na tematy związane z pieniędzmi (w tym: oszczędzanie, inwestowanie, oferty banków, blogi finansowe)
  3. opisach nowości w bankach – głównie na miniblogu po prawej, z najciekawszymi rzeczami wymienionymi w głównym strumieniu

Mam nadzieję, że taki układ będzie Wam odpowiadać.

I choć Metafinanse to blog autorski, to mam marzenie by kiedyś uczynić z niego platformę blogową dla wielu autorów. Praktyczne, opiniotwórcze i subiektywne medium. Coś jak Antyweb, tylko w temacie finansów.

Ale to plan na odległą przyszłość.

Krótka instrukcja obsługi

Jeżeli otrzymujesz ode mnie newsletter Metafinansów, to niewiele się dla Ciebie zmienia. Tak jak ostatnio, co tydzień, będziesz otrzymywać powiadomienia o nowościach na blogu – wzbogacone o kilka dodatkowych informacji.

Jeśli czytasz Metafinanse przez RSS, to też nic się nie zmienia. Prenumerata RSS znajduje się pod tym samym adresem.

Oczywiście w przypadku, gdy masz Metafinanse w ulubionych (zachęcam! :) ) lub wpisujesz adres „z ręki” to musisz dostosować się do nowego adresu: metafinanse.pl.

Przy tej okazji mam wielką prośbę do znajomych blogerów: proszę uaktualnijcie linki w swoich blogrollach tak, aby kierowały teraz pod adres nowego bloga. Dzięki!

Blog pod starym adresem będzie stopniowo wygaszany.

Jak Wam się podoba?

Zmiany na Metafinansach zaczęły się od Waszych komentarzy, więc teraz znów oddaję Wam głos. Co sądzicie o nowej formule bloga?

Dajcie znać w komentarzach. Dzięki!

Opublikowano 7 maja 2012. Fot. pkdon50.

Podobne

Podobał Ci się ten artykuł?

Zapisz się na newsletter aby otrzymywać przydatne porady i powiadomienia o nowych tekstach na email. Żadnego spamu.

Na początek dostaniesz ode mnie:

- szablon budżetu domowego w Excelu
- przydatne arkusze Excel do obliczania m.in. własnego wskaźnika inflacji czy oszczędności z przesiadki z samochodu na rower
- wzory wniosków o zamknięcie konta w popularnych polskich bankach

Reader Interactions

Comments

  1. Marek says

    7 maja 2012 at 07:41

    Widzę że mam przyjemność pierwszy skomentować na nowym blogu:) 

    Koszty są, ale dla każdego trochę obeznanego z blogowaniem nie są specjalnie zaskakujące. I mimo iż powinny Ci się zwrócić z prowizji, to nawet jak Ci się nie zwrócą największym wynagrodzeniem będzie (jest?) satysfakcja że ktoś czyta bloga i jest komuś pomocny. 

    Być może ja też powinienem zrobić kolejny duży krok na przód i przenieść bloga na własny serwer i inny system, własną domenę już mam:)
    A nowy szablon? Jak zawsze na początku jest dziwnie, Wieje taką otwartością i obecnie mi powiedzieć czy jest lepszy (ale na pewno nie jest gorszy). Natomiast jak wejdę na Twojego bloga w nocy, to na pewno walnie mocno po oczach:)

    Odpowiedz
  2. Krzysztof Sobolewski says

    7 maja 2012 at 07:48

    Dzięki za pierwszy komentarz, Marek! :)

    Te wszystkie zmiany na blogu biorą się właśnie z tego, o czym piszesz – największą satysfakcję daje mi to, gdy blog jest po prostu dobry, a wpisy ciekawe. A nie to, że ktoś klika w reklamy (dlatego poza subtelnymi odwołaniami do programu partnerskiego, innych reklam tutaj nie ma).

    Na pewno dam znać jak te wszystkie zmiany (domena, serwer, wordpress) wpłynęły na funkcjonowanie bloga i odwiedziny.

    Odpowiedz
  3. Blofi says

    7 maja 2012 at 10:07

    Zmiany naprawdę spore, zmieniło się prawie wszystko – od kolorystyki, wielkości czcionki, liczby kolumn po nawet kolejność komentarzy :) Szczerze: trudno mi na razie przywyknąć do nowego szablonu i przyznam, że poprzedni podobał mi się o wiele bardziej. Ale może to kwestia przyzwyczajenia.

    Z uwag technicznych: zastanawiam się jakiej czcionki używasz, w bo w Operze zaczyna mi się rozwalać po polskich literach. W innych przeglądarkach jest OK.

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      7 maja 2012 at 10:44

      Dzięki za komentarz!

      Mam nadzieję, że to tylko kwestia przyzwyczajenia się i będzie łatwo się przestawić na te wszystkie nowości ;).
      Czcionka we wpisach to Lora: http://www.google.com/webfonts/specimen/Lora

      Odpowiedz
  4. Qulin says

    7 maja 2012 at 11:54

    Ja napisze krótko – jest spoko (bez koko) ;-)

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      7 maja 2012 at 13:26

      Haha, dzięki ;).

      Odpowiedz
  5. Blog Makler says

    7 maja 2012 at 12:41

    Witaj Krzysztof

    Ja byłem fanem ostatniego szablonu co z resztą już kiedyś pisałem ale przyznam że ten również mi się podoba. Teraz wygląda bardziej profesjonalnie choć może to też zasługa usunięcia reklam adsense które nieco oszpecały ostatni szablon. Podsumowując jest dobrze, a nawet bardzo dobrze.
    Mam również pytanie w jakim kierunku będziesz go dalej rozwijał? Bardziej zarobkowo czy poprostu dla frajdy i chęci pomocy innym?

    Pozdrawiam! 

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      7 maja 2012 at 13:32

      Cześć. Cieszę się, że nowy wygląd strony Ci się podoba :). Bardzo dziękuję z pytanie o kierunek rozwoju bloga!

      Zakładając Metafinanse te kilka lat temu, przyznaję, kierowałem się trochę przykładem autorów, którzy na blogach zarabiają po kilkaset lub nawet ponad tysiąc złotych miesięcznie. Ale z czasem nabywałem coraz większej rezerwy do zarabiania na blogu, a w szczególności do reklam typu AdSense i AdTaily.

      Głównym celem tego bloga na pewno nie jest generowanie dochodu. Chcę by Metafinanse były przydatnym i wartościowym medium. Na tym najbardziej mi zależy.

      Ewentualne pieniądze to tylko bonus. I to nie z reklam, ale programów partnerskich (gdzie mogę sam decydować co jest cenne i co warto z czystym sumieniem polecać innym) lub później z własnych produktów.

      Odpowiedz
      • Robi says

        7 maja 2012 at 14:43

        Krzysiek, czy takie „pasjonackie” podejście, gdzie nie ukierunkowywujesz tego miejsca na zarobek, będzie miało szansę dłuższego przeżycia? Praca przy blogu/stronie/serwisie/portalu wymaga CZASU. Skoro z tego nie zarabiasz, to na pewno masz inną robotą, która ma najwyższy priorytet dla Ciebie, bo zarabiasz nią de  facto „na życie”.  Robota ta „zjada” Ci zapewne większość czasu.  W mojej ocenie jadąc na dwa fronty i na dodatek zakładając, że robota przy blogu to będzie WOLONTARIAT wiele nie ugrasz, prócz satysfakcji na początku i frustracji narastającej z czasem. W mojej ocenie rezygnacja z reklam to błąd. Zawsze, przy stosownym poziomie odsłon, możesz spokojnie zarobić na tym miejscu.

      • Krzysztof Sobolewski says

        7 maja 2012 at 14:57

        Tak na dobrą sprawę to takie „pasjonackie” podejście było tu obecne cały czas. Te kilkaset złotych _rocznie_, które zarabiałem na blogu nigdy nie miały wpływu na moje życiowe priorytety.

        Teraz po prostu idę krok dalej i tę zewnętrzną motywację (pieniądze) eliminuję niemal całkowicie. Zresztą, badania psychologów dowodzą, że najlepsza motywacja, to ta wewnętrzna – czyli właśnie satysfakcja, realizowanie się w pisaniu itp. 

        Paradoksalnie, to „hobbystyczne” prowadzenie bloga daje mu większe szanse na sukces :).

        Z tym, że oczywiście nie wykluczam, że może/kiedyś wokół Metafinansów pojawi się jakiś biznes. Ale póki co, czas mam właśnie tylko na hobby, a nie na kolejny etat :).

      • Haszman says

        7 maja 2012 at 21:29

        podziwiam wytrwałość, ja jednak bez motywacji $ daleko bym nie pociągnął. skórka czytelna, no i w obowiązującym trendzie responsive, więc dobrze czyta się na komórce :) powodzenia!

      • Krzysztof Sobolewski says

        7 maja 2012 at 21:49

        Responsive musiało być, to był jeden z głównych priorytetów :).

  6. Aleksander says

    7 maja 2012 at 15:48

    Własny site daje większe możliwości – oczywiście w kwestii zarobkowej również. Pozdrawiam i życzę sukcesów!

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      7 maja 2012 at 16:51

      Dzięki za komentarz!

      „Na swoim” na pewno jest o wiele mniej ograniczeń niż np. w bloggerze. Ale taka wolność to też wyzwanie ;).

      Odpowiedz
  7. Adrian says

    7 maja 2012 at 21:08

    Bardzo przyjemnie. Cieszę się, że w końcu wprowadzone zostały przyjazne dla czytelników komentarze. Nic tylko siadać, czytać i subskrybować. Gratuluję i życzę powodzenia przy rozwoju bloga.

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      7 maja 2012 at 21:48

      Dzięki za opinię! Komentarze pojawiały się co jakiś czas w Waszych sugestiach, więc też poświęciłem im trochę uwagi :).

      Odpowiedz
  8. Krzysztof Kędziorski says

    8 maja 2012 at 07:27

    Dobrze czyta się Twoje wpisy :) 

    Maleńka sugestia co do drobnej oszczędności :) Rozważ przeniesienie domeny do ovh.pl (odnowienie 49.99zł) albo masternet.pl (odnowienie +- 55zł). Zawsze trochę zaoszczędzisz ;)

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      8 maja 2012 at 09:39

      O, dzięki za podpowiedź. Pewnie przy przedłużaniu domeny będę rozglądał się za ofertami.

      Odpowiedz
  9. Saxo says

    8 maja 2012 at 14:41

    Dobrze, że olałeś reklamy. Polscy internauci niestety nie dorośli jeszcze i nie potrafią odwdzięczyć się za treść klikając!!! Mentalność zapewne długo się jeszcze nie zmieni, zatem szkoda zaśmiecać bloga.

    Odpowiedz
    • Awronksu says

      8 maja 2012 at 15:33

      Bzdura! Ja zawsze klikam. Na poprzednich metafinansach też klikałem. Widocznie za mało :)

      Odpowiedz
      • Krzysztof Sobolewski says

        8 maja 2012 at 22:57

        Nawet nie o to chodzi – raczej nie traktowałem reklam jako sposób na odwdzięczanie się czytelników. To byłoby jak płacenie mi pieniędzmi reklamodawców ;).

        Jeżeli na tym blogu jest/będzie coś, z czego miałbym ewentualne zyski, to od teraz zawsze będzie to coś, nad czym mam pełną kontrolę (czyli np. wybrane produkty finansowe, które mogę szczerze polecić) lub coś, co sam od podstaw stworzę. To chyba najbardziej uczciwe podejście wobec wszystkich.

  10. Aga Panek says

    9 maja 2012 at 15:12

    Jak dla mnie szata spoko, ale napinanie się na „Nową jakość w blogosferze finansowej” przy ilości wpisów 1 na tydzień to porażka. Tu się musi dymić, merytoryczny wpis za wpisem – to się dobrze sprzeda!

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      9 maja 2012 at 16:08

      Aga, to jest zawsze szukanie kompromisu między liczbą wpisów, a ich jakością. Ja osobiście wolę pisać rzadziej i dać sobie więcej czasu na dopieszczenie każdego tekstu :).

      Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że jeden wpis na tydzień to mało. Będę starał się, by były co najmniej dwa.

      Odpowiedz
  11. Mariusz Batorowicz says

    10 maja 2012 at 20:21

    Nie no, ten szablon jest piękny! Czysty i minimalistyczny. A już zwłaszcza w porównaniu z poprzednim gdzie panował trochę chaos ;- )

    Odpowiedz
    • Krzysztof Sobolewski says

      10 maja 2012 at 20:43

      Dzięki (choć szablon to akurat w najmniejszym stopniu moja zasługa ;) ).

      Odpowiedz

Odpowiedz na „Krzysztof Sobolewski” Anuluj pisanie odpowiedzi

Primary Sidebar

Cześć! Jestem Krzysztof.

Metafinanse zacząłem pisać jako blog o oszczędzaniu pieniędzy i zarządzaniu domowym budżetem.

Obecnie tematyka jest tu bardziej meta niż finanse. Poruszam tematy z pogranicza technologii, psychologii, produktywności i–nadal–finansów osobistych. Mam nadzieję, że znajdziesz tu ciekawe artykuły dla siebie.

Newsletter

Zapisz się na newsletter aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach na email. Żadnego spamu.

Na początek dostaniesz ode mnie:

- szablon budżetu domowego w Excelu
- przydatne arkusze Excel do obliczania m.in. własnego wskaźnika inflacji czy oszczędności z przesiadki z samochodu na rower
- wzory wniosków o zamknięcie konta w popularnych polskich bankach

  • Facebook
  • Instagram
  • RSS
  • Twitter

Nota prawna

Treści zawarte w blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Polityka prywatności i cookies

Polityka reklam i programów partnerskich

Copyright © 2019 · Krzysztof Sobolewski